piątek, 21 marca 2014

Ostatni zimowy wieczór

Mogłabym napisać o tym, jak mi jest ostatnio źle.
Mogłabym napisać o tym, jak mi jest ostatnio samotnie.

Dziś, nie mogąc już wytrzymać z samą sobą w czterech ścianach kawalerki, musiałam wyjść na długi spacer. Tak, najzwyczajniej w świecie zwiałam. Przed moim parszywym nastrojem i przed myślami.

O tym też mogłabym napisać, ale chyba nie potrafię. 
Zamiast słów będą więc zdjęcia z ostatniego zimowego wieczoru na poznańskim Starym Mieście. Jest mi właśnie tak, jak na nich.




Franciszkańska 3 w Poznaniu kojarzy się najwyraźniej ciut inaczej niż w Krakowie.


Garbaty cień.