Niestety, oszczędności kończą się w tym wypadku na zużyciu przejrzałych bananów... Ciasto jest bowiem tak pyszne, że mało kto poprzestanie na jednym kawałku. :-D
BANANOWA POCHWAŁA OSZCZĘDNOŚCI
czyli chlebek bananowy z czekoladą
SKŁADNIKI:
1,5 szklanki mąki tortowej
125 g masła lub oleju
2-3 dojrzałe banany
100-150 g czekolady (deserowej lub gorzkiej, według uznania)
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
0,5 szklanki cukru pudru
3 jajka
kilka kropli ulubionego aromatu
masło do wysmarowania formy
bułka tarta/mąka
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól mieszamy w misce.
Czekoladę siekamy na drobne kawałki i odstawiamy w chłodne miejsce, by się nie pozlepiała w bryłki (można oprószyć ją mąką, podobno daje to lepszy efekt, choć ja nie zauważyłam większej różnicy).
Banany kroimy równie drobno i skrapiamy sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały.
Masło/olej miksujemy z cukrem pudrem na jednolitą masę, dodajemy po jednym jajku, a później "doprawiamy" aromatem (u mnie, z braku laku, arakowy). Do tej masy stopniowo dosypujemy mąkę, cały czas miksując.
Na końcu w misce z masą lądują banany i czekolada. Mieszamy, wiadomo. ;-)
Masę wylewamy do formy natłuszczonej lekko masłem i oprószonej mąką albo bułką tartą. Pieczemy je w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez mniej więcej 50 minut (do suchego patyczka).
Chlebek bananowy najlepiej smakuje schłodzony, w towarzystwie dobrej kawy i ciekawej książki. Albo w doborowym towarzystwie w pracy. ;-) Myślę, że pojawi się również na moim świątecznym stole, bo w tym roku stawiam na proste i dobre połączenia smaków, a w tej kategorii banany bronią się zawsze. ;-)
Polecam!
To może z miłości do wypieków skusisz się na konkurs u mnie? :)
OdpowiedzUsuńhttp://kulinarneprzeboje.blogspot.com/2013/12/konkurs-na-swiateczna-babeczke.html