czwartek, 28 czerwca 2012

Z WIEDŹMOWEJ KUCHNI: Pancakes, czyli powiew wielkiego świata

Nie jestem zagorzałą wielbicielką amerykańskiego stylu życia, ale przyznaję, że są takie jego aspekty, które potrafią mnie urzec. Do ścisłej czołówki zalicza się w tym zestawieniu potrawa, którą u nas nazywa się po prostu naleśnikami, a którą za Oceanem zowią po prostu pancakes

Dziecinnie proste w przygotowaniu, do tej pory jakoś jednak omijały moją kuchnię. Dopiero w tym tygodniu postanowiłam to zmienić i wypróbować - po lekkiej modyfikacji - przepis na słynną potrawę znaleziony w sieci, o tutaj. Zatem - moi mili - przed Wami goście zza Wielkiej Wody, czyli...




PANCAKES
prosto z Hameryki

Składniki:


1 i 1/2 szklanki mąki (może być więcej, jeśli ciasto wyjdzie zbyt rzadkie)
1/4 szklanki cukru pudru
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki soli
1 szklanka mleka (może być maślanka)
1/4 szklanki oliwy
1 jajo

Przygotowanie:

Żadna filozofija, bo Amerykanie lubią iść na łatwiznę w kuchni. ;-) Wszystkie składniki mieszamy i miksujemy, aż wyjdzie masa przypominająca gęstą śmietanę.

Smażymy na suchej, dobrze nagrzanej patelni na średnim ogniu z obu stron, niewielkie placuszki o średnicy około 15 cm, aż się ładnie przybrązowią. Podajemy z czym tam chcemy - w moim wypadku były to jagody - ostatni słoik od mamy. :-) Mniam! :-D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz