Staroć z szuflady grodziskiej, ale - cholernie aktualna.
* * *
Chowam się w słowa
z okruchów
cichych resztek
niedopowiedzeń
wysypuję sobie ścieżkę
błędną
do Ciebie
Chowam się w słowa
wyblakłe
otulam nimi jak szalem
który przed chłodem Twym nagłym
nie chroni
wcale
Chowam się w słowa
i znikam
cień ledwie
na parawanie
dźwięków bez uczuć i znaczeń
zostanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz