Jestem łasuchem, przyznaję się. I jak każdego łasucha nachodzi mnie czasami ochota na konkretny smak. Ot, takie moje zachcianki. Tym razem na tapecie znalazły się banany, które od 2 dni czekały w kredensie na wyrok skazujący. Proces zakończył się wczoraj, a w efekcie egzekucji na moim stole pojawiły się...
MUFFINY BANANOWE
Składniki (na ok. 18-20 babeczek):
3 banany
1 i 3/4 szklanki mąki tortowej
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki roztopionego masła lub dobrej jakości margaryny
1/4 szklanki kwaśnej śmietany
2 jaja
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
Banany rozgniatamy widelcem w dużej misce lub garnku. Następnie dodajemy całą resztę składników i miksujemy je krótko, acz intensywnie. Kawałki bananów w niczym tu nie przeszkadzają!
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Formę do muffinów wykładamy papilotkami, a następnie wypełniamy je do ok. 3/4 wysokości ciastem. Pieczemy przez ok. 15 minut, do tzw. "suchego patyczka".
Muffiny są wilgotne i delikatne, imbir i cynamon podkreślają bananowy posmak, a przy okazji zawsze można pokombinować z ilością cukru - w końcu im go mniej, tym zdrowiej... ;)
Smacznego! :)
Przepis zaczerpnięty stąd: http://allrecipes.pl/przepis/2082/najprostsze-na--wiecie-muffiny-bananowe.aspx
nie cierpię przepisów na szklanki :-(
OdpowiedzUsuń